Czeeeść!
Słuchajcie dziś mam apetyt żarłoka, dosłownie pożeram wszystko co rzuca się w oczy. A najgorsze jest to, że dopiero mama, która wróciła z pracy z dwiema tackami pączków uświadomiła mi, że jest dziś czwartek..TŁUSTY, no i dopiero się zaczęło... do pączków zjadłam nawet czekoladę, którą kupiłam niedawno na jakiś kryzysowy dzień.
Czuję się teraz jak wielka beza i mam wypieki..na policzkach (z przejedzenia rzecz jasna). Podejrzewam, że jeśli niedługo coś zmieni sie na mojej wadze, to do tego stanu dojdą wyrzuty sumienia, ale to jeszcze nie dziś. Dziś zjem jeszcze jednego pączusia.. pyszulka!:))
Jeśli tak jak ja lubicie podjadać wieczorami to smacznego i dobrej nocki!:)) Patiii:**
Yummy :)
OdpowiedzUsuńooohhh yeah:))
OdpowiedzUsuń