Myśl dnia:

Myśl na dziś: "Zamiast zazdrościć innym ludziom, dziś przyjrzyj się sobie. Ty też masz talent!"

piątek, 20 stycznia 2012

W drodze.


      Na początku muszę Wam powiedzieć, że zaczyna mi się podobać ten nowy kolor włosów… myślę że po kilku myciach będzie coraz jaśniejszy i coraz ładniejszy! Dziś skoro świt umyłam głowę wymodelowałam włosy, podkręciłam końcówki, umalowałam oczka iiii... jest całkiem, całkiem!
     Dziś, jak co dwa tygodnie, jadę na zajęcia do szkoły. I jak co drugi piątek, okazało się, że nie zdążyłam rozpakować walizki ostatnim razem, a już muszę ją pakować ponownie.. A wydawałoby się, że dwa tygodnie wolnego to wystarczająco dużo czasu żeby to zrobić.
Na zajęcia  lubię jeździć w sumie tylko z trzech powodów:
- Mogę zobaczyć się ze znajomymi w szkole,
- Mogę pomieszkać u mojej ukochanej i jedynej siostry:),
- Kierowca busa, którym jeżdżę jest baaaardzo sympatyczny :D
    A właśnie busy! Nie wiem czemu, ale kiedyś podróżowanie busem wydawało mi się jakoś mało bezpieczne, kojarzyło się z zatłoczonym autobusem w godzinach szczytu. Teraz bardziej przekonałam się do tego środka transportu. Po pierwsze jest dużo taniej niż pociągiem, jest cieplej, wygodniej, szybciej… no po prostu cud malina! :))
I jest cichutko… To właśnie w podróży podejmuję najwięcej dobrych decyzji i ogólnie dużo rozmyślam. Mogę całkowicie odciąć się od bieżących spraw.. a w tej chwili np. pisze kolejny post.
Zastanawiam się ile jeszcze miejsc zobaczę w swoim życiu, żałuję, że tak niewiele widziałam i zawsze obiecuje sobie że będę częściej wybierać się na wycieczki.. Ech… Za każdym razem te same postanowienia! :) No cóż może wreszcie je zrealizuje..
Czy Wy lubicie podróżować? Jakie myśli Wam przy tym towarzysza? Czy jak ja marzycie, myślicie o rodzinie, znajomych, o przyszłości?  Jaka jest Wasza wymarzona podróż?:)
Pozdrawiam Was serdecznie, Patiiii:**

Na wypadek gdyby potwory jednak istniały...

                                                                                                                                                                 ...A myślałam, że tylko ja tak robię..a tu proszę! Wystarczy od czasu do czasu przeglądać pewne strony, żeby dowiedzieć się, że nie taki człowiek szurnięty jak mu się wydaje!;D
  Jestem pewna, że każdy z nas ma takie nawyki, o których nie mówi, których się wstydzi i jest przekonany, że dzięki nim może nazywać się kompletnym odmieńcem..;p A okrywanie nóżek kołdrą nie jest jeszcze takie dziwne! Pomyślcie, jak mogłoby być zabawnie gdyby każdy mówił otwarcie o swoich...niecodziennych nawykach!:))                                        
    Ach... w każdym razie chcę Wam powiedzieć o czymś, co mnie wczoraj bardzo rozzłościło... Tzn..jestem zła na siebie!                                                                                            
    Mówiłam Wam, że zapuszczam włosy i chce je utrzymywać w zdrowiu i nic nie zmieniać...bla bla.. No to.. jak to ja! Znalazłam wczoraj w szafce farbę blond, którą kupiłam jakiś czas temu no i co zrobiłam?.. Sms do chłopaka: "Kochanie, a Ty wolisz jak nosze blond włosy?" noo i domyślacie się pewnie jak była odpowiedź..:) Oczywiście kolor też wyszedł niezupełnie taki jak chciałam.. Jedynym słowem, a właściwie trzema: TO BYŁ BŁĄD! Tak bywa z drogeryjnymi farbami zazwyczaj i tak jest też u mnie z konsekwencją. A i tyle dobrze, że włosy nie są tak zielone jak ostatnio..:))Tego samego dnia farbowałam ze dwa razy... aaaale to było dawno temu;p Teraz przynajmniej wiem , że do niwelowania niechcianego odcienia możemy użyć płukanki, a jeśli już farby, to z odpowiednim kolorem pigmentu..
   A Wam zdarzają się wpadki przy farbowaniu włosów? Jak sobie z tym radzicie? Czy "Kochany jest misja, kupisz mi farbę do włosów"?;) Haha! Nieee, nie róbcie im tego nigdy! To byłaby zbyt ciężka misja, mogliby nie podołać...:)
Pozdrawiam, Paaatiiii!

środa, 18 stycznia 2012

Wspomnienia..

Cześć!
  Jak minął dzień? Mój bardzo przyjemnie, spotkałam dziś kilka naprawdę miłych osób. Spotkanie z kimś takim może wprawić człowieka w dobry nastrój, który utrzyma się przez cały dzień..:)
  Ogólnie od poniedziałku, gdziekolwiek wyjdę spotykam osobę, z którą z różnych powodów dawno się nie widziałam. Bardzo lubię takie spotkania, bo mam wtedy czas na wspomnienia! Uwielbiam wspominać dobre chwile w grupie. To ciekawe, że każdy z nas znajdując się w tej samej sytuacji zapamięta inny szczegół... Z wracania myślami do jakiejś chwili samotnie nie ma się takiej frajdy. Bardzo lubię też wieczorami zebrać wszystkie albumy ze zdjęciami, zaprosić rodzinę do jednego pokoju i oglądaaaać. Patrzeć na miny rodziców kiedy patrzą na zdjęcia ze ślubu, z urodzin moich i mojego rodzeństwa. Myślę, że takie wspominanie dawnych czasów bardzo nas do siebie zbliża. Warto to robić, warto pamiętać kim byliśmy, co przeżyliśmy, czego pragnęliśmy, co nam się udało, a co nie. Poza tym oglądanie zdjęć, czy wspominanie przeżytych chwil to świetna rozrywka a przy tym i często kupa śmiechu! Gorąco polecam!:))
  A Wy lubicie wspominać? Z czym lub z kim wiążą się te najprzyjemniejsze wspomnienia?
Pozdrawiam!;**

poniedziałek, 16 stycznia 2012

Postanowienia noworoczne!

Czeeeeeeść!
     Witam wszystkich w to mroźne popołudnie! Mam nadzieje, że widzieliście już ten piękny krajobraz za oknem! Mnie bardzo ucieszył widok padającego śniegu, booo bardzo lubię taką prawdziwą polską zimę!;)) (Co nie zmienia faktu, że ze zniecierpliwieniem czekam na  wiosnę...;p)
    Przejdźmy do sedna! Któregoś pięknego wieczoru moja przyjaciółka wpadła na pomysł abyśmy na kartce spisały wszystkie swoje postanowienia noworoczne, żeby...je sobie unaocznić;)) Tak też zrobiłyśmy. Moich jest aż 11 dlatego wymienię tu tylko te, które są.. może nie najważniejsze, ale o nich chce opowiedzieć;)
Po pierwsze: Jakiś czas temu obcięłam włosy na bardzo krótko i.. źle się z tym czuję. Chcę je zapuścić. I może nie ma w tym nic trudnego, ale w moim przypadku uwierzcie mi, że jest to duży problem.. Bardzo szybko nudzę się swoim wyglądem, lubię częste zmiany, a ponieważ uczę się fryzjerstwa, uwielbiam eksperymentować z włosami. W tym roku powiedziałam sobie: Koniec! Muszę zapuścić włosy i wreszcie wyglądać tak.. prawdziwie kobieco!;))
Po drugie: znaleźć hobby...to już mam!:)) Ten blog jest świetnym zajęciem na wolne popołudnia.
Po trzecie: znaleźć ciekawą pracę. I tu myśle zaczynają się schodki ale mam nadzieję, że dam radę!:) szukam, szukam i jeszcze raz nic ciekawego nie znalazłam..;D nie no... to wymaga czasu.
Po czwarte: gotować. To też już powoli realizuje. Chodzi o to, że moim zdaniem każda prawdziwa kobieta powinnam potrafić przyrządzić coś dobrego dla siebie i dla rodzinki, bo jak każdy na pewno wie najlepiej trafić do serca przez żołądek!:))
Po piąte(ostatnie): Haha! to nie jest dla wszystkich obce postanowienie... chce dbać o figurę!:) Zdrowo się odżywiać i regularnie ćwiczyć w domku...taa...yhym..:) No, na razie całkiem mi to wychodzi! Trzymajcie kciuki, oby tak dalej!;))
  A wy jakie macie postanowienia? Życzę wiele wytrwałości i wszystkiego dobrego w tym roku!:) pozdrawiam gorąco!-->

niedziela, 15 stycznia 2012

Kubek ciepłego mleka...

Cześć!
Jak Wasze samopoczucie? Mam nadzieję, że równie dobrze jak moje!
Ja mam na imię Patrycja, mam 20 lat, a toto oto to właśnie będzie mój pierwszy BLOG:)

           Leżąc wieczorem wygodnie w łóżeczku, zastanawiałam się, od czego właściwie zaczyna się pisanie bloga? To dla mnie coś zupełnie nowego i wiele towarzyszy mi przy tym emocji!;D nie sądziłam, że będę pierwszy wpis aż tak przeżywać! Dlatego, dla uspokojenia postanowiłam napić się ciepłego mleka...mniam! Jak mówi babcia (a babcia  ma zawsze rację pamiętajcie!;)), ciepłe mleko jest najlepsze na zdrowy sen! Dlatego piję ze smaczkiem i cieszę się na samą myśl o tym, że wreszcie obudzę się wypoczęta..achhh..;)

Zastanawiam się poważnie nad tematyką tego bloga, choć moze powinnam była zrobić to wcześniej... no ale nie zrobiłam. Sądze, że pod tym względem będzie tu panował kompletny miszmasz ale mam nadzieję, że Wam się to spodoba...:)
Na początek zajmę się na pewno..tadadaaam: Postanowieniami noworocznymi! Każdy z nas ma jakieś, ja też mam kilka i niektórymi się z Wami podzielę! Może razem będzie nam łatwiej je realizować, hm?;)Myślę, że na pewno!;) Dlatego daję sobie czas do jutra na zastanowienie się nad strategią i wracam jutro..!
Dobranoc!;))